dzieci.eu

Przyłącz sięLogowanie
Forum
 
Zdjęcia i filmy. Pochwal się swoimi pociechami twórz albumy i zamieszczaj zdjęcia. Pokaż znajomym jak psocą i dokazują, lub przeciwnie jakie grzeczne są Twoje dzieciaki.

Ogłoszenia. Znajdź opiekunkę, sprzedaj ubranka lub zabawki.
Porady. Poradź się bardziej doświadczonych rodziców na naszym forum, pomóż innym rodzicom w ich problemach.

Blogi. Poprowadź blog, podziel się z innymi rodzicami swoimi radościami i smutkami. Napisz jak wygląda życie rodzica :)
Przyłącz się już teraz!

jak podrozowac z maluchem ktory tego n ie lubi?

 
Nowy temat
Odpowiedz
Oflaguj/Odflaguj
 
  • Autor
  • Treść
 
emilia

posty: 2

Mar 04, 2008 16:26    Cytuj
Punkty: 0   Głosuj

Bo ja mam taki problem i nie za bardzo wiem co mam zrobic? probowalam juz wielu rzeczy

Diana

posty: 4

Mar 05, 2008 11:05    Cytuj
Punkty: 2   Głosuj

Witaj

Zależy w jakim wieku jest twój szkrab :), my mamy trójke dzieci w wieku 3,5 4,5 roku chłopcy i 8,5 roku córka. Jeździć w samochodzie lubią, tylko niestety też czasami bywają niegrzeczne. Sama sie czasami zastanawaim czy lepiej mieć jedno czy więcej dzieci :) bo jak jest same to aż tak nie broi ( chociaż dużo też zależy od charakteru), a jak jest juz wiecej to są awantury i przepychanki i co tylko może dzieciom do głowy przyjść. Już dwa razy byliśmy na wczasach nad morzem jechaliśmy średnio po 8 godzin. I wydaje mi się że nawet całkiem dobrze sie sprawowali. Ale przed wyjazdem kupiłam im nowe gazety z różnymi gadżetami, lepsze słodycze takich które raczej na co dzień nie jedzą. Może to nie jest zbyt dobry pomysł, ale u nas był skuteczny. Przystanki mieliśmy tylko dwa krótkie na toaletę. w jedną i drugą strone. Początek drogi był taki że studiowali mapy pokazywałam im gdzie i jak daleko pojedziemy. Gdy zaczeli marudzić to w ruch szły gazetki i słodycze, potem znowu mapy itp. W tym roku mamy zamiar jechać do Włoch i boje sie tej podróży, ale cóż żyje się raz, i mam nadzieje że przebiegnie w miare spokojnie:). Jeśli nie ma rodzeństwa to pozostaje Ci siedzieć z dzieciątkiem z tyłu i kombinować na wszystkie możliwe sposoby. Przede wszystkim życze Ci cierpliwośći ( wiem łatwo sie pisze ;) ) i wytrwałości pewnie kiedyś bedzie lepiej :)

 

pozdrawiam

Diana 

emilia

posty: 2

Mar 05, 2008 14:49    Cytuj
Punkty: 0   Głosuj
 dziekuje ci Diano sprobuje . ja mam roczna coreczke .. ale pozazdroszcze ci trojki dzieci tez bym chciala ale maz niechce.. pozdrawiam i zycze udanej podrozy do wloch!
kasia7024

posty: 2

Apr 18, 2008 20:58    Cytuj
Punkty: 1   Głosuj
Pomysł Diany jest bardzo dobry,sama taki stosowałam gdy chłopcy byli mali(teraz mają 17 i 14 lat) i uwielbiali jeździć samochodem.Mam jeszcze trzy letnią córkę,początkowo każdy wyjazd z małą był bardzo wyczerpujący ale to się zmieniło.Za każdym razem zabieram do samochodu ulubione zabawki Agnieszki (najważniejsza przytulanka),warto zabrać bajki.W długą podróż najlepiej wybrać się na noc,dzieci lubią spać w samochodzie.Dobrze jest też śpiewać z dzieciakami,roczne dziecko można zająć jeszcze nauką słówek,naśladowaniem głosów zwierząt jest to świetna zabawa dla dziecka i dla rodziców.Mam nadzieję że troszkę pomogę Emilii a i Dianie życzę udanej podróży i wspaniałego wypoczynku.My w lipcu jedziemy na Hel.Gorąco pozdrawiam.Katarzyna.Perskie okoP.s.Diano na pewno zabierzecie ze sobą słownik włoski,zrób dzieciakom konkurs ze słówek,małe dzieci szybko "łapią "obce wyrazy ,tylko nie zapomnij ich nagradzać...słodyczami.Do usłyszenia,mam nadzieję że podzielimy się wrażeniami po podróży!
Diana

posty: 4

May 08, 2008 23:05    Cytuj
Punkty: 0   Głosuj

Witajcie :)

Dziękuję Ci Kasiu za dobre rady, dotyczące nauki słówek, nie wpadłabym na to :) a i na pewno skorzystam, pomysł wydaje mi się świetny. Weronika już mnie podpytuje, na razie ma większą mobilizacje do nauki słówek z angielskiego, bo powiedziałam jej że jako nie umiemy po włosku to najszybciej pójdzie się dogadać po angielsku, a jako że ona już trzy lata sie uczy więc pojęcie jakieś ma, i teraz przynajmniej solidniej przygotowuje sie na sprawdziany w szkole ;), chłopaki jak nam dają wyjątkowo w kość swoim zachowaniem to mówimy im że jak będą niegrzeczni to nie pojadą, może i nie powinnam ich tak straszyć, ale jak sie ma dwóch niesfornych chłopaków to trzeba coś wymyślić. A to bardzo pomaga, chociaż oni i tak wiedzą że pojadą :).

 

Już pomału robię liste rzeczy których mamy zabrać i jeszcze dokupić, żeby potem nie wariować, na spokojnie to sobie teraz biorę no i czekam na ten dzień :). Napiszcie czy też sie tak już przygotowujecie :) czy tylko ja  tak wariuje ;) do wyjazdu pozostał nam miesiąc.

pozdrawiam 

kasia7024

posty: 2

May 30, 2008 22:25    Cytuj
Punkty: 0   Głosuj
Witaj Diano!Przyznam się że dawno tutaj nie zaglądałam,bardzo się ucieszyłam że moja rada się Tobie spodobała a podziałała nawet na córkę(na pewno będzie piątka na świadectwie z ang.)Wcale się nie dziwię że już planujesz zakupy i pełną parą idą przygotowania do wyjazdu,ja mam to samo.Dziś na przykład zabrałam małą na zakupy i kupiłyśmy strój kąpielowy dla niej,potem był ubaw bo pokazałam go mojemu średniemu synowi a on stwierdził,cytuję"mamo przecież do niego nie wejdziesz",dopiero po chwili klepnął się w głowę i sam z siebie się śmiał.Mój syn to ma poczucie humoru(strój rozmiaru 116).My jedziemy 11 lipca w nocy.                                                                                                                                                   Twoi chłopcy nie mogą się doczekać wyjazdu(wcale się im nie dziwię ha ha)ale z chęcią zamieniłabym się teraz z Tobą na Twoje maluchy,mając w domu dwóch niesfornych nastolatków to dopiero odjazd!W chwilach gdy Twoi synkowie zaczynają za bardzo rozrabiać albo się po prostu będą nudzić zaproponuj im grę.Każdy osobno niech wymyśla zabawy i gry(na wypadek gdyby podczas wakacji była brzydka pogoda,oczywiście tego Wam nie życzę;niech cały wyjazd jest słoneczny!)Przed wyjazdem każdy niech ogłosi swoje pomysły przed całą rodziną.Córka też może się w to włączyć,chłopcy nie umią jeszcze pisać,więc mogłaby zapisywać ich pomysły(aby się nie pogubiły w główkach)w osobnych notesikach.Uprzedzam że potem nie obędzie się bez nagród (słodkości).Diano,odezwij się jeszcze przed wyjazdem(obiecuję że częściej będę zaglądać na portal)Pozdrawiam gorąco.Nie daj się zbytnio zwariować przygotowaniom bo na wczasy pojedziesz zmęczona!
monka5

posty: 7

May 22, 2009 12:01    Cytuj
Punkty: 0   Głosuj
 Chyba jednak powinnaś podróżować z dzieckiem żeby się do tego przyzwyczajało. Mojemu też zajęło to trochę czasu bo po prostu nie mógł wysiedzieć w samochodzie z nudów i nie pomagały kolorowanki ani inne zabawy i zgadywanki. Ale jakoś przywykł.
bytterfly23

posty: 2

May 14, 2010 09:14    Cytuj
Punkty: 0   Głosuj
 Dziewczyny jakże bliski jest mi ten problemUśmiech Mam 3 letniego synka który podróżować owszem lubi ale strasznie szybko mu się to nudzi. Po godzinie jazdy zaczyna marudzić, wiercić się, rozpina sobie pasy i najchętniej by wysiadł. Na stronie http://www.mobilnekobiety.pl/podrozniczka/dobrze-wiedziec//zobacz/bawiac-uczyc-uczac-bawic/ znalazłam ciekawe sposoby zajęcia dziecka podczas podróży samochodem. Nie tak dawno wybraliśmy się w drugi koniec Polski i dzięki tym poradom podróż minęła naprawdę zaskakująco spokojnie. Zachęcam do wypróbowania, w moim przypadku okazało się skuteczne. Pozdrawiam
rakobietka

posty: 6

Feb 15, 2011 14:12    Cytuj
Punkty: 0   Głosuj
 tak, po prostu trzeba dziecko czyms zajac. najlepiej opowiadac o tym co sie bedzie robiło na wczach, w jakie miejsce sie jedzie itp:D
pierozek

posty: 21

May 25, 2011 00:48    Cytuj
Punkty: 0   Głosuj
 wejdź na stronę www.swiadomamama.pl, tam jest informacja o spotkaniu dla rodziców właśnie na temat wakacji z dzieckiem! polecam!
Wszelkie prawa zastrzeżone | Webdesign zadylak.pl
Copyright 2008 www.dzieci.eu