Czy umiem ochronić swoje dziecko przed narkotykami?
Witam!
Jeśli po przeczytaniu powyższego pytania pojawiły się w Panu/i chociaż małe wątpliwości, to proszę
poświęcić jedynie dwie minuty swojego czasu a pokażę Panu/i jak i skąd taką umiejętnośc można nabyć,
oraz na czym polega cały stworzony przeze mnie projekt takiej pomocy.
1.Jak duży jest problem narkotyków w dzisiejszym środowisku młodzieżowym?
2.Jakie są podstawowe informacje na temat używek, które niestety nie są znane rodzicom?
3.Czemu informacje zawarte w serwisach internetowych są nierzetelne? Przykłady takich informacji.
4.Kim jestem?
5.Jaki korzyści mogą Państwo wyciągnąć z jednorazowego skorzystania z projektu i na czym on polega?
1.Zapewne nie zadziwię nikogo mówiąc, że problem narkotyków jest duży. Lecz zadziwić mogę mówiąc, że
śmiało można stwierdzić iż wątpliwe jest istnienie szkoły średniej bez nielegalnych substancji, podobnie
chociaż tylko w niewiele mniejszym stopniu problem ten dotyczy gimnazjów. Jest to problem na tak szeroką
skalę, że naprawdę nie uchroniły się przed nim nawet przodujące licea w największych miastach polski.
2.Informacjami, które są wręcz banalne często są rodzicom zupełnie nie znane. Jak wiadomo ciężko walczyć z
czymś czego się nie zna, ale jeśli któreś z Państwa wie jak napędza się gospodarka narkotykowa, ile
miejsca minimalnie jest potrzebne do uprawy konopii, czemu nikt na świecie nie umarł z powodu
przedawkowania marihuany, to nie musi czytać dalej.
3.Wiedza zawarta na różnorodnych serwisach internetowych, rzekomo zajmujących się dokładną analizą
problemu narkotyków jest nierzetelna z prostego powodu, ludzie tworzący takie serwisy tak naprawde nie
mieli styczności z tyloma młodymi ludźmi ani nie spróbowali sprawdzić informacji w kilku źródłach.
Przykład: "Skun - to rodzaj marihuany z dodatkiem haszyszu." z serwisu www.narkotyki.az.pl jak i wiele
więcej "mądrości" tam zawartych to bzdury w najczystszej postaci. Chyba nie muszę mówić jaka jest
konsekwencja działania pod wpływem fałszywych informacji.
4.Z pewnością osoby wstępnie zainteresowane całą sprawą już zadały sobie to pytanie, mianowicie jestem
nastolatkiem już niedługo pełnoletnim z jednego z największych polskich miast, który z ciekawości przez
dłuższy czas zbierał wiedzę na temat używek. Interesowały mnie informacje, które można znaleźć nie tylko
na polskich stronach o działaniu różnych środków, które dzielą się na kilka kategorii. Poza tym mam stały
kontakt z swoim środowiskiem jakim jest młodzież, dzięki temu wiem jak wygląda "zza kulis"
rozpowszechnianie się narkotyków wśród nieletnich. Postanowiłem połączyć przyjemne z pożytecznym tworząc
projekt mający na celu doinformowanie na temat pochodzenia, skutków po zażyciu jak i skutków po
odstawieniu osoby które tej wiedzy potrzebują najbardziej - rodziców.
5.Myślę, że korzyści płynące z skorzystania z projektu są klarowne a co najważniejsze wystarczy skorzystać
z niego tylko raz aby wiedzieć tyle ile trzeba aby czuć się pewnie w temacie problemu narkotykowego. Cały
projekt działa na takiej samej zasadzie jak korepetycje, ja przekazuję państwu tyle wiedzy ile zdołam w
ciągu jednej godziny lekcyjnej ( 45minut ). Zapewniam, że po tym czasie nie pozostawię żadnych
nieścisłości w najważniejszych dla Państwa kwestiach. Co najważniejsze skorzystać z projektu można drogą
internetową przez któryś z komunikatorów (gadu-gadu, IRC) lub podczas spotkania na terenie Poznania. Koszt
takiego spotkania byłby nie wygórowany, o równowartości kwoty zwykłych korepetycji.
Osoby, które zdają sobie sprawę jak ważna jest dobrze realizowana profilaktyka aby uchronić własne
pociechy przed narkotykami, które są sprawcami najdłuższej wojny wszech czasów proszę o kontakt drogą
e-mailową na adres uchron_dziecko@o2.pl
Pozdrawiam!