Zdjęcia i filmy. Pochwal się swoimi pociechami twórz albumy i zamieszczaj zdjęcia. Pokaż znajomym jak psocą i dokazują, lub przeciwnie jakie grzeczne są Twoje dzieciaki. Ogłoszenia. Znajdź opiekunkę, sprzedaj ubranka lub zabawki. | Porady. Poradź się bardziej doświadczonych rodziców na naszym forum, pomóż innym rodzicom w ich problemach. Blogi. Poprowadź blog, podziel się z innymi rodzicami swoimi radościami i smutkami. Napisz jak wygląda życie rodzica :) |
Przyłącz się już teraz! |
Pracująca mama
- Treść
Witam!
Razem z koleżanką , jako dwie mocno zapracowane mamy, postanowiłyśmy otworzyć sklep, który ułatwi życie nam podobnym, czyli wszystkim tym którzy poszukując rzeczy ładnych nie chcą na to tracić czasu. A że temat dzieci jest nam bardzo bliski…. powstał sklep BOBABOX. BOBABOX to unikalne, niepowtarzalne i luksusowe prezenty dla najmłodszych. Ręcznie wykonane kosze, kartki gratulacyjne i i akcesoria niemowlęce dobrane w niepowtarzalne kompozycje . Cenimy jakość, dbamy o estetykę i design. Nasze zestawy są unikatowe i niepowtarzalne. Szerokie grono zadowolonych Klientów sprawia, że BOBABOX staje się marką cenioną w Polsce i Europie.
Zapraszam do odwiedzin sklepu, polecenia znajomym no i oczywiście zakupów.
Problem z większością małych dzieci jest taki, że nie potrafią się zająć same sobą. Kiedy potrzebowałam chwili spokoju, dawałam Zuźce zabawki, ale ona szybko się nudziła i wymagała ode mnie ciągłej uwagi. Może powinnaś poprosić kogoś z rodziny, żeby zajął się małą kilka godzin dziennie, albo wynająć jakąś nianię na pół etatu. Ja miałam szczęście i mogłam liczyć na pomoc rodziców, w przeciwnym razie chyba bym zwariowała. A tak oni mają fajny kontakt z wnuczką, a ja kilka godzin spokoju dla siebie :)
mnie uratował kojec :)
wsadzam małą na godzinę lub dwie, i daję jej... chusteczki ;)
nie mam pojęcia dlaczego, ale ona uwielbia chusteczki! :) oczywiście wszystkie za chwilę są w strzępach, ale jaka przy tym zabawa! :)
wpychanie do pudełka, wyrzucanie z kojca, podrzucanie do góry... normalnie raj ;P i w ten sposób ma spokój na godzinkę lub dwie. Oczywiście cały czas mam oko na małą, ale bez przesady- moge przynajmniej poczytać spokojnie książkę, opłacić rachunki przez internet albo wyprasować ciuszki.
dobrze sprawdzają się też wszystkie kolorowe szmatki (bez guzików, suwaków i małych części, którymi można się zadrapać albo udławić) i rolki po papierze toaletowym- mała ma tysiące pomysłów na zastosowanie tych "śmieci" :P
na początku faktycznie może być trudno,mała może mieć problem z przyzwyzcajeniem się do nowej sytuacji.Też się tego boję, waśnie szukamy niani i nie wiem jak to będzie... :(
Ale rozmawiałam ze znajomymi, którzy mają to już za sobą, i oni wymyślili taką sprytną metodę: przez pierwsze dwa tygodnie niania przychodziła do domu na godzinkę lub dwie i zajmowała się dzieckiem w obecności rodziców. potem ten czas stopniowo się wydłużał, a rodzice mogli wyjść do sklepu, na spacer, jednym słowem- zniknąć z pola widzenia malucha :D
po tych dwóch tygodniach mama mogła już wrócić do pracy, bo mały tak zżył się z opiekunką że uważał jej obecność za coś naturalnego :)
głowa do góry. będzie ok :) trzymam kciuki (za was, i za nas :D)