Witajcie! To czym karmimy nasze dzicie jest kwestia za rowno naszego czasu ( lub jego braku), checi i jeszcze kilku innych czynnikow np. zdrowotnych. Ale to w jaki sposob je karmimy, zalezy tylko i wylacznie od nas. Czy zdajecie sobie sprawe jak wazne dla dziecka jest wygoda i spokoj podczas jedzenia? Ja sie o tym przekonalam. Do niedawna karmilam mojego synka Tomusia w drewnianym krzeselku. Wszystko byl ok, do poki nie urosl na tyle i nie nabral na tyle sil by zaczac z niego wstawac. Maly jest baaardzo ruchliwy... karmienie go bylo udreka zarowno dla mnie jak i dla niego. On stal na krzeselku, a ja kleczlam przed nim... mialam juz dosc zarowno swojej meczenniczej pozycji jak i tego, ze musze za kazdym razem trzymac malego by mi nie wypadl z krzeselka.. Koszmar, Jako, ze bylam zestresowana to i krzyknac mi sie zdarzylo, a maly przez to mimo ze uwielbia jesc, nie chcial tego robic samodzielnie, zapewne dla tego, ze ja sama balam sie mu dac np. lyzeczke do reki, bo przeciez w pozycji stojacej to mogl sobie ogromna krzywde wyrzadzic!
Tydzien temu, nasze zycie troszke sie zmienilo... i zmienia sie caly czas. Od tygodnia bowiem mamy nowe krzeselko. Jest do model Cuda oceanu firmy fisher price. Nie bede sie zbytnio rozwodzic na temat zalet jakie posiada, bo musialabym tutaj napisac elebarat, o wadach zreszta tez moglabym co nienco napisac. Ale powstrzymam sie. Chcialabym tylko sie Wam pochwalic, ze odkad krzeselko jest u nas, moj syn nauczyl sie m. in. : picia z niekapka i picia z kubeczka, jedzenia za pomoca lyzeczki i widelca, grzecznego siedzenia w foteliku itd, Jestem z niego bardzo dumna. Jako, ze atmosfera podczas karmienia w naszym foteliku jest o niebo lepsza to i efekty widac od razu. Konfort odczuwam za rowno ja jak i moj synek. Dlatego pamietajcie, ze krzeselko do karmienia to wazna sprawa i trzeba dobrze sie zastanowic przed wyborem.
Ja z czystym sumieniem polecam to, ktore my od niedawna mamy :) Pozdrawiam i czekam na Wasze komentarze.
Zalaczam Wam jeszcze zdjecie mojego synka w jego ukochanym krzeselku do karmienia ( spania, zabawy itd) Jak widac akurat na tym zdjeciu synek nie je, ale wlasnie to chcialam Wam pokazac, ze nie tylko jesc mozna w tym krzeselku, a ponad to chcialam Wam pokazac, jaki wplyw ono ma na niego, na zdjeciu wykonuje mu inhalacje nebulizatorem, nie jest to zbyt przyjemna ani zbyt ciekawa sytuacja w zyciu dziecka, jednak maly przyjmuje ja z usmiechem.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do opisywania, tego w jaki sposob wyglada Wasze karmienie dzieci.
p.s maly ma teraz 12 miesiecy.