Cos dawno nie pisałam,ale w zasadzie nic ciekawego sie nie dzieje...może to dobry znak
Dzieciaki w porządku,Kacper po operacji juz dawno zapomniał,a jutro jedziemy na kontrole do szpitala.Wiem,że wszystko w porządku,wiec jadziemy na totalnym luzie..hi hi.Sciełam Miśce włosy,może to bubudzi ich wzrost,bo juz mam dośc mylenia jej z chłopcami!
Adam był i pojechał,teraz bedzie dopiero 20 grudnia,dzieci rozmawiają z nim prawie codziennie przez skypa,wiec jest dobrze!!!!Kacperek miła dzis konkurs z wiedzy o dnozaurach i gadach....oczywiście dostał medal,bo to akurat jego pasja!Teraz czeka na kolejny konkurs tym razem z wiedzy o kosmosie!Miśka cos tam zaczyna pomału mówić(no najwyższy czas,ma juz 19 miesięcy)chyba mowe ma po braciszku!!!Ten zacząl mówić w wieku 3 lat,a teraz......chyba nadrabia te lata w których milczał
,bo buzia mu sie nie zamyka!Miśce najlepiej wychodzi słowo"nie" no i stadartowe pytanie"co to?"i mówi jeszcze inne słowa,ale już raczej zrozumiałe tylko przez nalbliższą rodzinkę,a dokładnie chodzi tu o mnie!
oj z tymi moimi dziećmi to ja się nigdy nie nudzę!dobra kończę,bo mój mały geniusz właśnie bierze sie za odrabianie lekcji!!!!